MOSiR Sieradz w 2020 roku. Wywiad z Piotrem Iszczkiem
Nowy rok to nowe wyzwania. O tym co sportowego nas czeka w 2020 mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sieradzu, Piotr Iszczek.
Jak wspominasz 2019 rok?:
- przede wszystkim zapamiętam rzeczy, które się zmieniły. W moim życiu prywatnym tych zmian było wiele, głównie z tego względu, że mam inną pracę. Od 1993 roku pracowałem jako nauczyciel wychowania fizycznego, później jako wicedyrektor w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym, a od 26 listopada zostałem wybrany na dyrektora MOSiR-u. Mimo, że z ośrodkiem byłem związany od wielu lat, to inaczej to wygląda będąc wewnątrz, niż tylko jako osoba, która przychodziła tutaj i korzystała ze sprzętów sportowych. Te różnice są już zauważalne. Dużo pracy mieliśmy pod koniec roku, m.in. spinanie budżetu - to są bardzo ważne rzeczy.
Co macie do zaoferowania na 2020 rok?:
- plany na przyszłość już są i powolutku będziemy je wprowadzać w życie. Takie najbliższe, to przed wszystkim modernizacja ośrodka w Męce, ferie zimowe, Grand Prix Sieradza w Halowej Piłce Nożnej. Także tych imprez na początku roku będzie naprawdę wiele
Cele dla sieradzkich drużyn?:
- jeśli chodzi o siatkarzy Tubądzina Volley MOSiR Sieradz, to byłbym zadowolony z awansu. Wywalczenie przepustki do I ligi byłoby wielkim wydarzeniem dla miasta. Jeśli chodzi o piłkarzy Warty Sieradz to myślę, że utrzymanie w lidze w której grają będzie wskazane. Nie wiem czy awans nastąpi, jeżeli tak to byłoby to bardzo fajne i myślę, że chcielibyśmy, aby nasi piłkarze tego dokonali.