Plany TBS na 2020 rok

- Będziemy chcieli zintensyfikować działania jeśli chodzi o oprawę estetyki naszego zasobu, ale również komfort mieszkania naszych lokatorów. Mamy w planach pomalowanie elewacji kilku budynków łącznie z termomodernizacjami. Mogę tu wymienić np. budynek przy ul. Sieradzkiej 33 czy ul. Łaskiej 23. Chcemy także uporządkować podwórka w centrum miasta. Chcemy zrezygnować z betonowych ogrodzeń na rzecz nasadzeń zieleni, żeby miasto było zielone - powiedział nam Romuald Bosakowski, prezes zduńskowolskiego TBS-u.

Spółka ma również w planach budowę nowego bloku, który ma powstać na działce po byłym dworcu PKS przy ul. Juliusza. Zgodnie z założeniami obiekt ma powstać do końca przyszłego roku.

- Otrzymaliśmy od miasta aportem działkę, na której chcemy wybudować budynek z 50 mieszkaniami. Jesteśmy obecnie na etapie budowania inżynierii finansowej tego przedsięwzięcia. Mamy już wstępną koncepcję i będziemy ogłaszać postępowanie przetargowe. Zobaczymy jak się ono zakończy. Jeśli chodzi o finansowanie tej inwestycji, to bardzo ważna jest tu kondycja finansowa spółki, która wiadomo nie jest najlepsza. Naszymi głównymi przychodami są czynsze. One nie są jakoś specjalnie wysokie, a w dodatku mamy sporą liczbę lokatorów, którzy w ogóle ich nie płacą. Poruszamy się w budżecie jaki mamy. Na pewno będzie tutaj konieczne zaciągniecie kredytu. Rozmawiamy obecnie z rożnymi instytucjami, które pozwolą nam na finansowe spięcie tej inwestycji - zaznacza prezes TBS.

Władze spółki nie ukrywają też, że zadłużenie mieszkańców ma znaczący wpływ na ilość inwestycji czy remontów w zasobach TBS.

- Mieszkańcy naszych zasobów są aktualnie zadłużeni na kwotę ponad 2 mln zł. Gdybym miał te pieniądze w firmie, to proszę sobie wyobrazić ile mógłbym wymienić okien, podłóg czy naprawić dachów. To są rzeczy, na które czekają również Ci mieszkańcy, którzy regularnie płacą czynsz - podkreśla Romuald Bosakowski.

Całej rozmowy z prezesem zduńskowolskiego TBS-u możecie posłuchać w odtwarzaczu po prawej stronie portalu.