Sieradz. Konflikt w pawilonie Bartek
Koronawirus podzielił handlujących w pawilonie Bartek w Sieradzu. Większość najemców chciała zamknięcia obiektu w obawie przed ryzykiem zakażenia. Niestety mimo kilku interwencji to się nie udało.
Pawilon Bartek jest jednym z największych obiektów handlowych na terenie Sieradza. Jego właścicielem jest Sieradzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która ma podpisane z najemcami stosowne umowy.
- W obawie przed koronawirusem chcieliśmy obiekt zamknąć do czasu unormowania się sytuacji, ale wyłamało się dwóch właścicieli stoisk, którzy nie wyrazili na to zgody. W tej sytuacji o zamknięciu pawilonu nie ma mowy i większość z nas przychodzi jedynie po to, by pilnować towaru. Co więcej, jeden z najemców wrócił niedawno z Austrii i przyszedł normalnie do pracy. My tymczasem obawiamy się, czy nie zagraża teraz naszemu zdrowiu - mówi nam jedna z handlujących w Bartku kobiet.
I dodaje, że w tej sprawie były interwencje w spółdzielni, sanepidzie, policji i straży miejskiej. Niestety bez skutku. O komentarz do tego problemu poprosiliśmy więc właściciela obiektu.
- Brak reakcji spółdzielni na wnioski osób z pawilonu Bartek wynikają z charakteru naszych wzajemnych stosunków. Mamy zawartą umowę najmu, która oznacza przekazanie władztwa nad lokalami osobom, które o tą umowę wystąpiły. Z drugiej strony zobowiązanie ich do opłaty czynszu, a nas jako zarządzającego do utrzymania tego obiektu we właściwym stanie i zapewnienia jego funkcjonowania - mówi Stefania Gąsiorowska, prezes SSM.
I dodaje, że po poniedziałkowej wizycie delegacji z Bartka w spółdzielni przygotowano szczegółową analizę finansową dla tego obiektu. Wynika z niej, że praktycznie od 10 lat nie ma tam zmian w opłatach mimo, że koszty funkcjonowania pawilonu rosną, chociażby z tytułu podwyżek cen energii, czy ogrzewania. Już za rok 2019 bilans przy utrzymanych stawkach opłat z przetargu wyszedł ujemny - na blisko 3 tys. zł.
- Oznacza to, że nie mamy żadnej rezerwy na ograniczenie dochodu spółdzielni z tej działalności, jaką jest wynajem w pawilonie Bartek - podkreśla St. Gąsiorowska.
Prezes SSM zaznacza też, że spółdzielnia nie może w żaden sposób zmusić kogokolwiek z najemców, ażeby wycofał się z handlu i poddał kwarantannie. Od tego są co najwyżej służby zajmujące się reżimem sanitarnym.
Z drugiej strony SSM ma być otwarta na negocjacje z najemcami, jeżeli sytuacja kryzysowa spowoduje, że nie będą oni w stanie ponosić w całości opłat z tytułu czynszu za najem stoisk. Każda taka sprawa ma być rozpatrywana indywidualnie.
Więcej informacji
Niebezpiecznie na drogach
Dzisiaj, 10:58:24
Do groźnego zdarzenia drogowego doszło wczoraj po południu na ul. Łódzkiej w Warcie. Potrącony został tam przez kierującego osobowym vw 56-latek prowadzący drogą rower.
Nowe miejsca parkingowe na osiedlu Południe
Dzisiaj, 09:56:26
Dodatkowe miejsca postojowe powstały na terenie między ulicami Karola Szymanowskiego i Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Zduńskiej Woli. Parking pomieści 28 samochodów.
Wybuch gazu przy ul. Czeskiej w Zduńskiej Woli
Wczoraj, 20:04:09
W budynku mieszkalnym przy ul. Czeskiej w Zduńskiej Woli doszło dziś, 17 grudnia, do wybuchu gazu. W chwili zdarzenia wewnątrz przebywało 8 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wybuch doprowadził do uszkodzenia konstrukcja budynku.
Komentarze