Na rekord jeszcze poczekamy
Znakomity strzelec Gatty Active Zduńska Wola, Daniel Krawczyk zdobył w całej swojej karierze 311 goli w Futsal Ekstraklasie. Do wyrównania rekordu wszech czasów brakuje mu tylko 3 trafień. Wydawało się, że już w tym sezonie przebije to osiągnięcie. Niestety wzrost zakażeń koronawirusem sprawił, że rozgrywki futsalu zostały wstrzymane i na kolejne bramki Krawczyka trzeba jeszcze poczekać.
W tym sezonie Krawczyk radził sobie doskonale. Zdobył 19 goli i tylko Mateusz Kostecki z Red Dragons Pniewy ma okazalszy bilans bramkowy (24 gole). Teraz snajper Gatty nie ma jednak czasu na myślenie o kolejnych strzeleckich rekordach:
- Jest to dość niecodzienna sytuacja, nie pamiętam aby sportowcy nie mieli gdzie i z kim trenować. Każdy z nas podchodząc poważnie do tematu powinien w tym okresie sam zadbać o siebie. Stały kontakt z trenerem od przygotowania fizycznego, rozpisane ćwiczenia i treningi biegowe powinny utrzymywać naszą formę fizyczną.Oczywiście odpowiednia dieta jak najbardziej też jest wskazana. Najgorszy jest długi rozbrat z piłką. Tego nie da się zastąpić - wspólnych treningów, atmosfery meczowej.Tutaj będziemy potrzebować trochę czasu, aby się przyzwyczaić. Jest to trochę tak, jak przed okresem przygotowawczym do sezonu. - mówi Krawczyk
Obecnie 37-letni zawodnik trafił do Gatty w 2012 roku. Od tego czasu stał się kluczowym graczem zduńskowolskiej drużyny. Regularna forma strzelecka sprawiła, że Krawczyk w tym sezonie stał się czwartym zawodnikiem, który zdobył ponad 300 goli w Futsal Ekstraklasie. Najwięcej trafień w historii rozgrywek zanotował Błażej Korczyński, który na tę chwilę jest trenerem reprezentacji Polski i klubu GSF Gliwice.
Futsal Ekstraklasa, podobnie jak pozostałe rozgrywki piłkarskie w kraju jest wstrzymana do 26 kwietnia włącznie. Nie wiadomo jeszcze, czy ten termin się wydłuży i czy w ogóle uda się rozegrać sezon do końca. W lidze Gatta zajmuje 3. miejsce.