Dwa samobóje i srogie baty od Pelikana
Finał Wojewódzkiego Pucharu Polski bez drużyn z naszego regionu. Dziś w meczu 1/2 Jutrzenka Warta przegrała z Pelikanem Łowicz aż 0:7. Gospodarze strzelili dwie bramki samobójcze.
Goście od początku mieli przewagę zarówno, jeśli chodzi o posiadanie piłki, jak i sytuacje bramkowe. Po jednej z nich zawodnik Pelikana uderzył z główki, golkiper gospodarzy Wiktor Wojciechowski sparował piłkę na rzut rożny. Po zagraniu z rogu futbolówkę przejął Filip Kowalczyk, który mocnym strzałem w lewy róg bramkarza zdobył gola na 1:0. Jutrzenka nie odpowiedziała żadnym groźnym uderzeniem. Choć dwukrotnie piłkarz Juve nieznacznie minął się z piłką w dogodnej sytuacji – raz po wysokim podaniu do środka boiska, dwa po rzucie rożnym. Pelikan spróbował za to zaskoczyć Wojciechowskiego lobem z ok. 40 metra. Piłka spadła jednak za linię końcową. Kilka minut później swoją drugą bramkę zdobył Kowalczyk, który po dośrodkowaniu z lewej strony, wślizgiem posłał piłkę do siatki. W doliczonym czasie gry strzelił piłkarz Jutrzenki, Jakub Młynarski. Niestety do swojej bramki. Obrońca nieszczęśliwie interweniował po dośrodkowaniu zawodnika gości. Po pierwszej połowie było 0:3.
Kilka minut po przerwie szarżę z prawej strony boiska przeprowadził Adrian Fret. Minął obrońcę Pelikana i oddał strzał. Niestety zbyt słaby, by pokonać bramkarza gości. Skuteczniejsi ponownie byli łowiczanie. W 56 minucie gola zdobył Michał Żółtowski. Na tym goście nie skończyli. Gracz Jutrzenki sfaulował rywala w swoim polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Egzekutorem okazał się Piotr Piekarski. Jego uderzenie wybronił Wojciechowski, strzelec doszedł do dobitki i tym razem nie dał bramkarzowi żadnych szans. Chwilę później arbiter podyktował kolejnego karnego. Tym razem na korzyść Jutrzenki. Przed szansą, by zdobyć honorowego gola stanął Piotr Burski. W tym pojedynku lepszy okazał się jednak bramkarz Pelikana, Eryk Niemira. Strzelecka kanonada Pelikana trwała w najlepsze. Ładnie z powietrza uderzył Krystian Kruk, a piłka do bramki wpadła w lewy, dolny róg. Wynik spotkania ustalił Sylwester Pawlak. W swoim polu karnym zagrał głową, niestety na tyle niefortunnie, że wpakował piłkę do własnej bramki.
Jutrzenka Warta – Pelikan Łowicz 0:7 (0:3)
0:1 – Filip Kowalczyk (12’)
0:2 – Filip Kowalczyk nr (38’)
0:3 – Jakub Młynarski (45’+2 – bramka samobójcza)
0:4 – Michał Żółtowski (56’)
0:5 – Piotr Piekarski (64’)
0:6 – Krystian Kruk (85’)
0:7 – Sylwester Pawlak (90’)
Skład Jutrzenki: Wojciechowski – Pawlak, Bednarek (70’ Graczykowski), Młynarski, Dryka – Fret, Kobierski (46’ Ręcicki), Lewandowski (58’ Sulgan), Dudek – Jarecki (78’ Młotkiewicz), Burski
W następnym meczu Jutrzenka zagra na wyjeździe z Włókniarzem Zelów w ramach 2. kolejki IV ligi.
Komentarze
Więcej informacji
Oddali hołd Żołnierzom Wyklętym
Dzisiaj, 16:00:21
W Zduńskiej Woli odbyły się dziś, 1 marca, obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To Ci, którzy tuż po zakończeniu II wojny światowej w Europie, przeciwstawiali się sowietyzacji Polski. Uroczystości zorganizowano przy pomniku Żołnierzy Wyklętych przy ul. Złotnickiego.
0
Przysięga żołnierzy WOT w Zduńskiej Woli
Dzisiaj, 14:35:43
W sobotę, 1 marca, w Zduńskiej Woli odbyła się uroczysta przysięga wojskowa. Złożyli ją nowi żołnierze 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej. Uroczystość zorganizowano na terenie Powiatowego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji.
0
Królowa Sportu wraca na tron
28.02.2025 22:16:23 (Aktualizacja: Dzisiaj, 10:40:43)
Hanna Piątkowska (LKS MOSiR Sieradz) została najpopularniejszym sportowcem ziemi sieradzkiej w 2024 roku. Tuż za nią była inna lekkoatletka Zuzanna Śmiglewska (PARK Zduńska Wola). Podium uzupełnił Kacper Sadowski (Sokół Zduńska Wola). Tytuł najpopularniejszego trenera przypadł Tomaszowi Szewczykowi (PARK Zduńska Wola). Aż dwie nagrody zdobył wychowanek klubu KTS Sieradz, a obecnie reprezentant Bogorii Grodzisk Mazowiecki Aleks Pakuła. Pełną listę laureatów znajdziecie poniżej.