Na psie i kocie smutki
Ponad milion złotych wyda w tym roku Urząd Miasta Zduńska Wola na działania związane z opieką nad zwierzętami i zapobieganiu ich bezdomności.
- Program opracowaliśmy uwzględniając głos organizacji społecznych oraz zaangażowanych mieszkańców. Zduńskowolanie kochają zwierzęta i dają temu wyraz na każdym kroku - przyznaje Edyta Michalak, dyrektor Biura Infrastruktury Technicznej zduńskowolskiego magistratu i dodaje, że przy urzędzie działa także Komisja Dialogu Obywatelskiego ds. ochrony zwierząt.
Miasto ponosi odpowiedzialność za wyłapywanie bezdomnych psów i opiekę nad nimi. Tę sprawuje schronisko Funny Pets w Czartkach. Pracownicy ośrodka na bieżąco aktualizują katalog psów i kotów, które można adoptować. Przygotowują je fizycznie i psychicznie na powitanie nowego domu. Koordynują również działania związane z poszukiwaniem właścicieli odnalezionych zwierząt.
- W ramach przyjętego programu finansujemy też konieczną pomoc weterynaryjną, a także zabezpieczenie dzikich zwierząt - mówi Barbara Kozłowska z Biura Infrastruktury Technicznej Urzędu Miasta Zduńska Wola. - Pamiętamy także o zapewnieniu właściwej opieki kotom wolno żyjącym. Dokarmiamy je, dbamy o zdrowie, sterylizujemy lub kastrujemy, a także znakujemy. W 2020 roku zakupiliśmy 1375 kg suchej karmy, 2729 puszek z karmą mokrą, które posłużyły około 360 kotom. W tych działaniach pomagają nam społeczni opiekunowie - zaznacza.
- Koty wolno żyjące bardzo często nazywane są bezdomnymi. Niesłusznie, im prawo do swobodnego życia daje ustawa o ochronie zwierząt - podkreśla Anna Kamila Kaczmarek, społeczny opiekun kotów. - Mają w sobie coś z drapieżników. Zachowały aktywne instynkty łowne, więc lubią żyć na wolności i polować - wyjaśnia.
Koty zapobiegają rozprzestrzenianiu się gryzoni. Polują na otwartych przestrzeniach, ale w poszukiwaniu myszy i szczurów odwiedzają też piwnice czy klatki schodowe. Dlatego są bardzo pożądanymi lokatorami miast.