Uwaga na fałszywego wnuczka!
W naszym regionie znów dali o sobie znać oszuści. Mieszkanka Zduńskiej Woli straciła oszczędności życia. Dała się oszukać metodą "na wnuczka". Fałszywy "wnuczek" próbował także oszukać kilku innych starszych mieszkańców Sieradza i Zduńskiej Woli. Na szczęście seniorzy nie dali się zwieść.
Przestępcy działają niezmiennie tym samym systemem od lat. Dzwonią do seniorów, podają się za wnuczka lub bratanka, proszą znanych z dobroci serca seniorów o pieniądze, które rzekomo mają uchronić ich od odpowiedzialności karnej za spowodowanie wypadku drogowego. Taka sytuacja wczoraj miała miejsce w Zduńskiej Woli.
- Zduńskowolanka odebrała telefon, w którym usłyszała głos mężczyzny podającego się za wnuczka. Twierdził, że spowodował wypadek, w którym została pokrzywdzona ciężarna kobieta. Powiedział, że potrzebuje pieniądze na kaucję, by uniknąć odpowiedzialności. Emerytka uwierzyła i w taki sposób straciła wszystkie oszczędności. Tego samego dnia przestępcy dzwonili do innych zduńskowolan. Dziesięciu seniorów nie dało się oszukać. Odmówili wpłacenia pieniędzy, nie podjęli żadnej współpracy z fałszywymi wnuczkami - podkreśla Katarzyna Biniaszczyk ze zduńskowolskiej policji.
Również wczoraj w godzinach popołudniowych podobne telefony odebrało kilka starszych mieszkanek Sieradza. - Na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta. Podała się za ich wnuczkę i płacząc poinformowała je, że spowodowała wypadek. Twierdziła, że potraciła na pasach kobietę w ciąży, która w stanie ciężkim leży w szpitalu. Prosiła o pilną pożyczkę dużej sumy pieniędzy, aby wpłacić kaucję w prokuraturze. Fałszywa wnuczka przez cały czas prowadziła rozmowę i zakazała jakiegokolwiek kontaktu z innymi osobami. Seniorki już po paru minutach rozmowy zorientowały się, że prawdopodobnie rozmawiają z oszustką. Sprytnie poprowadziły rozmowę, a w między czasie zweryfikowały kto jest po drugiej stronie słuchawki. Zadzwoniły do członków rodziny i sprawdziły czy rozmówca jest tym za kogo się podaje - zaznacza asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka, oficer prasowy policji w Sieradzu.
Przypominamy!
Prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy. Nie poprzestają na kontakcie telefonicznym oraz nie zwracają się do osób postronnych o pomoc w realizacji działań operacyjnych czy też o wpłacenie kaucji w sytuacji spowodowania wypadku. W przypadku odebrania takiego telefonu należy natychmiast rozłączyć się i powiadomić policję. Każdorazowo warto wszystko gruntownie sprawdzić i nie ulegać namowom ani groźbom przestępców.
Policja ostrzega!
- Nigdy nie podawaj przez telefon swoich danych osobowych ani adresu!
- Nigdy nie informuj, w jakich bankach i na jakich lokatach gromadzisz oszczędności!
- Nie ufaj nieznanym rozmówcom i sprawdzaj przekazywane przez nich informacje!
- Zawsze najpierw rozłącz połączenie telefoniczne, aby wybrać inny numer!
- Pod żadnym pozorem nie pobieraj gotówki i nie przekazuj jej rzekomym policjantom czy prokuratorom!
- Po takim telefonie zadzwoń z innego aparatu i powiadom o usiłowaniu wyłudzenia pieniędzy!
- Zachowaj ostrożność - jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań, nie wykonuj jego poleceń, nie daj się zmanipulować!
- Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je przechowujesz.
- Zadzwoń do innego członka rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy obcym osobom! Po pieniądze fałszywy krewny podsyła w swoim imieniu innego oszusta.
- Nigdy nie ulegaj presji czasu wywieranej przez oszustów.
Pamiętaj:
- Policja nigdy nie prowadzi działań operacyjnych przez telefon!
- Policja nigdy nie wymaga poświęcenia Twoich oszczędności do jakichkolwiek celów!
- Policja nigdy nie przekazuje telefonicznie informacji na temat prowadzonych działań operacyjnych ani danych policjantów biorących w nich udział!