Sieradzkie muzeum bliżej swoich gości
Ma być szybciej i wygodniej, włącznie z ułatwieniami dla osób niepełnosprawnych, które np. poruszają się na wózkach. Mowa o najnowszej inwestycji Muzeum Okręgowego w Sieradzu.
- Nasze sale wystawiennicze to nie tylko kamienica w Rynku, ale też ta sąsiednia, już przy ul. Dominikańskiej. Pod tym drugim adresem mamy m.in. pomieszczenia w skrzydle konferencyjnym, do którego dojście było dotąd możliwe przejściem z niewygodnymi dla ludzi tak zwanymi kocimi łbami stylizowanymi na układ komunikacyjny miasta sprzed wielu lat. To tak naprawdę kłopot dla pań w szpilkach, czy osób na wózkach inwalidzkich, więc poszukaliśmy innego rozwiązania - mówi Piotr Gutbier, dyrektor sieradzkiego muzeum.
Efektem jest nowe przejście na muzealny dziedziniec, które przebito niedawno w murze od strony ul. Zamkowej. Tamtędy można będzie można przejść, czy przejechać omijając "kocie łby". Muzealnicy zadbali też o dodatkowe wejście od strony dziedzińca do kamienicy, do której dotąd można się było dostać głównie od strony ul. Dominikańskiej. Przed nowym wewnętrznym wejściem do budynku są już schody, ale niebawem pojawi się też podjazd.
- Te prace jeszcze tak naprawdę trwają i ich koszty będziemy mogli oszacować w całości po ich zakończeniu, gdy na moje biurko trafią faktury za materiały i robociznę - uzupełnia P. Gutbier.