W miejsce zniszczonych 4 drzew posadzono ponad 30 nowych
Taki finał ma sprawa klonów zwyczajnych, które pod koniec 2020 roku zostały zniszczone przy ulicy Spółdzielczej w Zduńskiej Woli. Policyjne dochodzenie pozwoliło ustalić sprawcę, który zapłacił za wyrządzoną szkodę i to z nawiązką.
- W grudniu 2020 roku dokonywałem objazdu dróg powiatowych i przy ul. Spółdzielczej na osiedlu Karsznice zauważyłem pnie, drzewa pozbawione koron. My absolutnie nie zlecaliśmy tego typu prac, więc powiadomiłem policję, która ustaliła sprawcę. Okazał się nim mieszkaniec Zduńskiej Woli - relacjonuje Piotr Pacelt, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Zduńskiej Woli.
Ze sprawcą uszkodzonych klonów doszło do zawarcia ugody. Wpłacił on na konto powiatu prawie 9,5 tys. zł i za te pieniądze zakupiono 31 sadzonek młodych drzew. W ostatnich dniach 6 klonów zwyczajnych, 16 lip drobnolistnych oraz 9 klonów kulistych zostało posadzonych przy ulicach: Spółdzielczej, Łaskiej i Juliusza.
- Sprawca w żaden sposób nie uzasadnił, przynajmniej ja nie słyszałem, jakoś racjonalnie swojego czynu. Myślę, że jego zamysł był trochę inny, chodziło o zmniejszenie objętości koron, natomiast sposób wykonania tych czynności spowodował, że drzewa przy Spółdzielczej przez cały zeszły rok nie zregenerowały tych koron. Te cięcia były zbyt drastyczne. Jak widać takie przypadki się zdarzają, musimy reagować, bo drzewa to mienie publiczne - dodaje Pacelt.