Legia Akademicka - kolejna odsłona programu
W Sieradzu zakończyła się tegoroczna Legia Akademicka. To program ochotniczego szkolenia studentów w formie teoretycznej oraz praktycznej pod kątem podstaw rzemiosła wojskowego. Opracowane w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego moduły pozwalają uzyskać stopień szeregowego, bądź kaprala. Dla chcących związać swą karierę z armią jest również możliwość zdobycia szlifów oficerskich.
W województwie łódzkim do tego projektu przystąpiło pięć uczelni. To m.in. łódzka Akademia Humanistyczno - Ekonomiczna filia w Sieradzu, której partnerem w ramach Legii Akademickiej jest 15 Sieradzka Brygada Wsparcia Dowodzenia.
- Takie szkolenie odbywa się w dwóch etapach. Część teoretyczną prowadzą uczelnie poprzez swoich wykładowców. I tutaj słuchacze uczą się podstaw dotyczących bezpieczeństwa, na przykład podczas zajęć na strzelnicy. To także podstawowe zasady obrony przeciwlotniczej. Część tych wykładów odbywa się zdalnie na specjalnej platformie. A potem są już praktyczne zajęcia na terenie jednostki wojskowej, z która dana uczelnia ma podpisane odpowiednie porozumienie. Całość jest podzielona na moduł podstawowy, po którym uzyskuje się stopień szeregowego oraz moduł podoficerski, którego ukończenie daje awans do stopnia kaprala - mówi ppłk Piotr Chrzanowski, szef Wydziału Mobilizacji i Uzupełnień Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi.
Część teoretyczna Legii Akademickiej to łącznie 15 godzin wykładów, która kończy się egzaminem. Z kolei część praktyczna to 21 dni szkolenia na terenie patronackiej jednostki wojskowej w trybie jak dla żołnierzy rezerwy.
- Dlaczego Legia Akademicka? Siła jest kobietą i tutaj trzeba łamać pewne stereotypy, bo kobiety są silne i też mogą wiązać swoją przyszłość z wojskiem. Ja już odbyłam szkolenie w ramach służby przygotowawczej i Legia Akademicka pozwala mi wejść na trochę wyższy poziom wiedzy w tym zakresie. Mnie interesuje moduł podoficerski. A poza tym mam syna i chciałabym żeby mógł być dumny z mamy - podkreśla Patrycja Kłys, jedna ze słuchaczek LA.
- Decyzja o dołączeniu naszej uczelni do tego projektu wynika m.in. dlatego, że wielu naszych studentów to są właśnie wojskowi, ale też policjanci, czy strażacy. Już poprzednia edycja legii cieszyła się sporym zainteresowaniem, a w tym roku chętnych było jeszcze więcej. Myślę więc, że będziemy ten projekt kontynuowali - zaznacza Aleksandra Kosecka z AHE.