Trzech nietrzeźwych kierujących zatrzymanych w jeden wieczór
Pijani kierowcy to nadal plaga na polskich drogach. Tylko w ciągu jednego wieczora zduńskowolscy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących. Jeden z zatrzymanych zlekceważył trzykrotny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
23 maja o godzinie 23:30 na ulicy Widawskiej w Zduńskiej Woli policjanci zatrzymali do kontroli Volkswagena Borę. Kierujący nim 39-letni zduńskowolanin miał prawie 1,4 promila alkoholu w organizmie. Pół godziny później patrol ruchu drogowego w Pstrokoniach zauważył, że tor jazdy jadącego przed radiowozem Volkswagena Sharana nie jest płynny. Pojazd został zatrzymany do kontroli i okazało się, że kierująca nim 31-letnia mieszkanka powiatu zduńskowolskiego miała w organizmie 0,88 promila alkoholu. Mundurowi zatrzymali prawa jazdy obojga kierujących. Za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia, wysoka grzywna oraz utrata prawa jazdy.
- Jednak największą bezmyślnością wykazał się 42-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli kierujący peugeotem. O tym, że kierujący mógł być nietrzeźwy, poinformowała zaniepokojona szadkowianka. Gdy patrol dzielnicowych zbadał stan trzeźwości 42-latka, okazało się, że miał w organizmie 2,71 promila alkoholu. Co więcej, wyszło na jaw, że zduńskowolanin był już wcześniej karany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości, a sąd trzykrotnie wydał mu dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Kierując peugeotem "na podwójnym gazie" 42-latek złamał sądowy zakaz i w ten sposób popełnił dwa przestępstwa - mówi Katarzyna Biniaszczyk z policji w Zduńskiej Woli i dodaje, że mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.
Godną naśladowania postawą wykazali się świadkowie, którzy ujęli nietrzeźwego kierowcę na ulicy Leszka Czarnego w Sieradzu. 56-letni sieradzanin kierował peugeotem mając w organizmie ponad 3,6 promila alkoholu. W samochodzie przewoził pijanego pasażera. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności, utarta prawa jazdy i wysoka grzywna.