Wpadli z narkotykami
Zduńskowolscy policjanci kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy posiadali narkotyki. 38-latek - marihuanę, a 30-latek - metamfetaminę. Sieradzcy policjanci zatrzymali natomiast 16-latka, który posiadał marihuanę. Nieletni był również pod działaniem alkoholu.
Zduńskowolscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, skontrolowali wychodzącego z siłowni 38-latka. Mundurowi podejrzewali, że zduńskowolanin mógł posiadać narkotyki, więc przeszukali też jego samochód.
- Rzeczywiście 38-latek posiadał marihuanę w samochodzie. Podejrzewając, że narkotyków może być więcej, pojechali z zatrzymanym do jego mieszkania. Na miejscu znaleźli więcej suszu roślinnego. Łącznie zabezpieczyli ponad 50 gramów marihuany. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia. Z 38-latkiem z siłowni wychodził jego 30-letni kolega. Kryminalni przeszukali również jego. Okazało się, że miał przy sobie prawie 2,2 grama metamfetaminy. 30-latek także został zatrzymany. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - zaznacza st. sierż. Katarzyna Biniaszczyk z policji w Zduńskiej Woli i dodaje, że prokurator wobec obu podejrzanych zastosował policyjne dozory.
Z kolei policjanci w Sieradzu zatrzymali 16-latka, który posiadał prawie 25 gramów marihuany. Kilka gramów miał przy sobie, a kolejne dilerki z suszem roślinnym ukrył w szafie w mieszkaniu. Młody sieradzanin był również pod działaniem alkoholu.
- 28 maja około godziny 15:00 policjanci z ogniwa patrolowego na Alei Pokoju zauważyli znanego im młodego mężczyznę. Nieletni na widok radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać. Już po chwili rozmowy, policjanci wyczuli od niego alkohol. Młodzieniec twierdził, że wypił jedno piwo, ale nie potrafił wyjaśnić, skąd je miał. Badanie alkomatem wskazało, że miał w organizmie ponad 0,25 promila. Nieletni cały czas przekonywał policjantów, żeby jak najszybciej zakończyli interwencję, bo on "tylko piwko wypił". To wzbudziło jeszcze większe podejrzenia policjantów. Wynik kontroli osobistej 16-latka zdradził powód jego nerwowego zachowania. W saszetce nieletni miał torebkę foliową z suszem roślinnym oraz plastikowy pojemnik, gdzie były kolejne trzy dilerki z nielegalnymi substancjami. W mieszkaniu 16-latka policjanci znaleźli ukryte w szafie ubraniowej plastikowe pudełka, w których było kilkanaście torebek foliowych z suszem roślinnym - mówi asp.sztab. Agnieszka Kulawiecka z sieradzkiej policji.
16-latek nie potrafił wytłumaczyć, w jaki sposób nabył nielegalne substancje. Odpowie teraz przed sądem rodzinnym. W ramach odrębnego postępowania wyjaśniana będzie kwestia udostępnienia małoletniemu alkoholu.