Zranił sąsiada nożem
Policjanci z Łasku zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który podczas kłótni zranił sąsiada nożem. Poszkodowany trafił do szpitala. Rana na szczęście okazała się powierzchowna i nie zagraża życiu. Agresywny mężczyzna był pijany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał już zarzuty.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 5 września. Przed godziną 22:00 policjanci z Łasku otrzymali zgłoszenie o rannym mężczyźnie, który został ugodzony nożem w miejscowości Wiewiórczyn. Natychmiast pod wskazany adres zostały skierowane policyjne patrole.
- Mundurowi na miejscu ustalili, że ranny mężczyzna zwrócił uwagę sąsiadowi, który był agresywny i wykrzykiwał obraźliwe słowa w kierunku mieszkańców. Interweniując chciał jedynie uspokoić 30-latka. Wtedy doszło do kłótni, podczas której awanturnik rzucił nożem w kierunku sąsiada. Ostrze wbiło się w okolice klatki piersiowej. Ranny mężczyzna wrócił na swoją posesję i stamtąd wezwano pogotowie oraz policję. 38-latek został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - zaznacza asp. sztab. Katarzyna Staśkowska, oficer prasowy łaskiej policji. - Funkcjonariusze szybko znaleźli agresora. Schował się w wychodku na swojej posesji. Drzwi zastawione zostały płytami chodnikowymi od zewnątrz. Na ten pomysł wpadła babcia sprawcy, miała nadzieję, że dzięki temu policjanci nie będą tam szukać - dodaje Katarzyna Staśkowska.
30-latek w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.