Szczęśliwe zakończenie poszukiwań zaginionej seniorki
88-letnia mieszkanka gminy Szadek wyszła wczoraj po godzinie 17:00 z domu do swojej siostry. Kiedy po kilku godzinach nie wróciła, zaniepokojona rodzina powiadomiła policję. Rozpoczęły się poszukiwania, które na szczęście zakończyły się sukcesem.
3 stycznia po godz. 17:00, 88-letnia mieszkanka gminy Szadek, wyszła z domu do swojej siostry, mieszkającej ponad pół kilometra dalej. Długo nie wracała i rodzina zaczęła się martwić.
- Po godzinie 20:00 zaniepokojona wnuczka powiadomiła policję o zaginięciu babci. Dyżurny zduńskowolskiej komendy natychmiast przekazał komunikat patrolom. W rozmowie z rodziną ustalono, gdzie seniorka mogłaby przebywać, do jakich miejsc wraca, gdzie i kogo odwiedza. Rodzina podejrzewała, że 88-latka mogła iść przez las do swojego poprzedniego domu. Policja i rodzina szukali zaginionej. Sprawdzano teren cmentarza, gdzie seniorka mogła odwiedzić grób bliskich zmarłych. O godzinie 21:30, dyżurny zduńskowolskiej komendy odebrał telefon od 42-letniej mieszkanki Wielkiej Wsi. Kobieta poinformowała, że zauważyła, że drogą idzie starsza kobieta. Zaczęła z nią rozmawiać i okazało się, że seniorka nie wiedziała jak się nazywa, dokąd idzie, ani gdzie mieszka. 42-latka zaopiekowała się zagubioną panią i poinformowała o tym policję - relacjonuje sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowy policji w Zduńskiej Woli. - Dzięki reakcji mieszkanki Wielkiej Wsi poszukiwania zaginionej seniorki zakończyły się szczęśliwie i została otoczona opieką do czasu przyjazdu policjantów. Kobieta została przekazana pod opiekę zatroskanej rodziny. Dziękujemy mieszkance Wielkiej Wsi za empatię i wzorową postawę! - dodaje.
Nie bądźmy obojętni wobec starszych osób w naszym otoczeniu - apeluje policja i radzi:
- Nakłaniajmy bliskich do noszenia dowodu osobistego, nawet jeśli dopisuje im zdrowie. Nigdy nie wiemy, kiedy zdarzy się wypadek, wylew lub inna sytuacja medyczna. Trudno znaleźć rodzinę kogoś, kto trafia do szpitala jako osoba o nieustalonej tożsamości.
- Na wewnętrznej stronie ubrania naszego bliskiego można wszyć "metki" z imieniem, nazwiskiem i adresem oraz numerem telefonu, pod który należy dzwonić, jeśli dana osoba nie będzie wiedziała, jak trafić do domu. Na takich "metkach" warto też zapisać na co choruje nasz bliski i jakie leki przyjmuje.
- Jeśli starsza osoba, mająca kłopoty z pamięcią, samodzielnie porusza się po mieście lub podróżuje, koniecznie musi mieć ze sobą telefon komórkowy, w którym zapisane są numery do rodziny.
- Warto znać odzież naszego bliskiego, aby w przypadku zaginięcia móc opisać jego ubiór.
- Warto mieć aktualne zdjęcia bliskiego, by w razie potrzeby przekazać je policji.
- Warto znać ulubione miejsca seniora, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że tam właśnie się uda.
- Warto wyposażyć seniora w zegarek z wbudowanym modułem GPS, dzięki któremu jego odnalezienie będzie zdecydowanie szybsze.