Gmina Warta. Stop nieprawidłowej rekultywacji
- Nie odpuścimy tej sprawy - mówi burmistrz Warty w powiecie sieradzkim pytany o rekultywację dawnego wysypiska odpadów komunalnych w Bartochowie. Swoje śledztwo prowadzi w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Sieradzu. Czynności wykonuje także łódzki WIOŚ.
Działania prowadzone na tym terenie przez spółkę, która wygrała przetarg Przedsiębiorstwa Komunalnego w Sieradzu, Krystian Krogulecki ocenia negatywnie. W ubiegłym tygodniu w programie Posesja na antenie Naszego Radia powiedział, że z badań prowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi wstępnie wynika, iż do Bartochowa trafiały frakcje odpadów, które nie powinny tam być przywożone.
W mediach społecznościowych burmistrz Warty zamieścił niedawno wpis, którego fragment brzmi następująco:
Prokuratura okręgowa, na bazie zgromadzonego materiału dowodowego, uznała za zasadne, by wstrzymać prowadzone prace na składowisku w Bartochowie i zabezpieczyła teren wysypiska.
Decyzja ta jest najlepszym dowodem słuszności podejmowanych przez nas kroków i jednoznacznie potwierdza, że istnieją uzasadnione wątpliwości co do prawidłowości przeprowadzanej rekultywacji na składowisku odpadów w Bartochowie.
O tę sprawę zapytaliśmy w Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu sprawdzając na jakim jest etapie. Z odpowiedzi udzielonej nam przez prok. Jolantę Szkilnik wynika, że:
W Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu prowadzone jest śledztwo przeciwko Teresie W. podejrzanej o wystawianie w ustalonych dniach sierpnia i października 2022 roku jako prezes Profi-Eko Sp. z o.o. czyli osoba upoważniona, dokumentów mających znaczenie prawne, a poświadczających nieprawdę co do pochodzenia i rodzaju odpadów, które składowano następnie na terenie nieczynnego wysypiska śmieci w Bartochowie w związku z realizacją zezwolenia wydanego przez Starostę Sieradzkiego z dnia 21 lipca 2022 roku na przetwarzanie odpadów w ramach rekultywacji składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne zlokalizowane w Bartochowie, naruszając zawarte w decyzji warunki, w sposób który może spowodować obniżenie jakości powierzchni ziemi, wody lub powietrza w skali lokalnej.
Wobec podejrzanej zastosowano środek zapobiegawczy powstrzymania się od prowadzenia działalności Profi Eko Sp. z o.o. w postaci składowania, usuwania, przetwarzania, zbierania, unieszkodliwiania, transportowania odpadów w związku z realizacją zezwolenia wydanego przez Starostę Sieradzkiego z dnia 21 lipca 2022 roku na przetwarzanie odpadów w ramach rekultywacji składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne zlokalizowane w Bartochowie na czas trwania postępowania.
Przypomnijmy, że sprawę inaczej widzi firma Profi-Eko, której Przedsiębiorstwo Komunalne w Sieradzu zleciłło rekultywację terenu dawnego składowiska:
- Nieczynne składowisko w Bartochowie to tony odpadów, gromadzonych przez ponad 30 lat. Od 12 lat gmina nie może już ze składowiska korzystać, ponieważ osiągnęło maksymalną pojemność. Samorząd ma więc na swoim terenie ogromny, zasypany odpadami teren wyłączony z użytkowania. Zgodnie z obowiązującymi przepisami samorząd ma także obowiązek przeprowadzenia rekultywacji tego, trudnego topograficznie terenu. Nasza firma podjęła się przeprowadzenia tego procesu i przywrócenia tego terenu, co dla nas oczywiste, zgodnie z wszelkimi normami, zasadami, przepisami prawa oraz w sposób przyjazny dla środowiska. Uzyskaliśmy w tym celu decyzję Starosty oraz stosowne zezwolenie obwarowane restrykcyjnymi wymogami, których z cala starannością przestrzegamy. Poddajemy się kontrolom na każde wezwanie powołanych do tego służb. Nigdy nie utrudnialiśmy im pracy, rozumiejąc, że podejmują działania z troski o środowisko. Jesteśmy także zawsze otwarci na rozmowy z dziennikarzami zainteresowanymi przebiegiem prac. Rozumiemy, że w początkowej fazie rekultywacja tak dużego i trudnego terenu może wiązać się z niedogodnościami, ale podkreślamy – jest prowadzona zgodnie z wszelkimi przepisami i wymogami środowiskowymi. Pojawiające się w związku z tym w przestrzeni publicznej oskarżenia dotyczące naszej firmy i naszych działań są dla nas kompletnie niezrozumiałe. Nie chcemy analizować intencji osób podejmujących takie działania, chcemy tylko prosić o umożliwienie nam normalnej, zgodnej z prawem i wszelkimi normami pracy - przeczytaliśmy w oświadczeniu, które firma Profi-Eko przekazała redakcji Naszego Radia jeszcze w październiku ub. roku..
Przypomnijmy, że tematem wysypiska w Bartochowie interesuje się nie tylko warcki samorząd, ale i mieszkańcy Bartochowa. Wspólnie z burmistrzem utworzyli tam komitet obywatelski, którego członkowie na bieżąco monitorują sytuację związaną z rekultywacją byłego składowiska odpadów.