Kolejne ciekawe odkrycie archeologiczne w naszym regionie
Podczas poszukiwań w w lasach koło Szadku członkowie Sekcji Badań Historycznych działającej przy Towarzystwie Przyjaciół Zduńskiej Woli natrafili na kolejne ciekawe artefakty. Najpierw znaleźli siekierkę tulejową, a potem bransolety z nacięciami datowane na epokę brązu.
Znaleziska pochodzą z prac poszukiwawczych prowadzonych na podstawie pozwoleń Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.
- Las pokazuje nam swoje skarby, które staramy się sukcesywnie odkrywać. Ku naszemu nie małemu zaskoczeniu udało nam się w ostatnim czasie znaleźć 5 szt. bransolet. Łódzki Wojewódzki Konserwator Zabytków, z którym współpracujemy, określił wstępnie, że wydatowane są na III-V okres epoki brązu, czyli to jest 1300-2300 lat p.n.e. Jest to znalezisko bardzo cenne i stare, aczkolwiek zachowane w bardzo dobrym stanie. Na wcześniejszych poszukiwaniach, również na tych terenach, udało nam się znaleźć siekierkę tulejową, też z tego okresu. Rzadko znajduje się takie rzeczy, dlatego tym bardziej cieszymy się - podkreśla Mariusz Wasilewicz, przewodniczący Sekcji Badań Historycznych Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli.
Znaleziska trafiły już do Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola i z pewnością wzbogacą zbiory archeologiczne placówki.
- My już na dalszą drogę tych artefaktów nie mamy wpływu. To już są procedury pomiędzy Łódzkim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków a zduńskowolskim muzeum. Powinny trafić one na konserwację i mam nadzieję, że w najbliższym czasie zostaną wyeksponowane dla ludzi, żeby mogli je podziwiać. Chciałbym również serdecznie podziękować kolegom z sekcji, że znajdują czas na poszukiwania. Tutaj na ogromne wyróżnienie zasługują Adam Niezgodzki i Krzysztof Zając, bo to im udało się znaleźć siekierkę oraz bransolety. Wielkie brawa dla nich. To mogą być ich życiowe trafienia - dodaje Mariusz Wasilewicz.
W najbliższy weekend członkowie SBH TPZW po raz kolejny pojawią się z wykrywaczami metali w lasach koło Szadku. Co znajdą tym razem? Czas pokaże.
Warto również przypomnieć, że nie jest to pierwszy sukces prowadzonych przez nich poszukiwań. W ubiegłym roku odnaleźli ukryty w ziemi depozyt broni z czasów II wojny światowej (należący najprawdopodobniej do Armii Krajowej) oraz kilkaset pocisków polskiej amunicji ćwiczebnej do karabinu Mauser.