Będą starania o parking i porządek
Wiadukt wzdłuż ul. Wojska Polskiego w Sieradzu nad torami kolejowymi oddano do użytku w 1983 r. Minęły więc ponad 4 dekady, tymczasem pojawiają się kolejne pytania mieszkańców miasta o uporządkowanie terenu pod tą budowlą. Lokalny samorząd miejski po interwencji jednego ze słuchaczy rozgłośni Nasze Radio obiecuje rozmowy w tej sprawie z drogowcami.
Wiadukt w ciągu ul. Wojska Polskiego w Sieradzu to zarazem fragment drogi krajowej nr 83. To poważnie obciążona ruchem pojazdów trasa wylotowa w kierunku Warty i dalej Wielkopolski. Obsługuje też ruch do przemysłowej części miasta przy Mickiewicza, czy Rapackiego. To górą wiaduktu, a co pod budowlą?
Od lat wiele osób wykorzystuje ten teren jako parking. W pobliżu jest bowiem cmentarz parafialny, prywatne firmy czy tuż obok wiaduktu galeria handlowa.
- Uważam, że po tylu latach od budowy wiaduktu należałoby zrobić pod nim porządek. Tak by po deszczu nie stały bajora, a ludzie nie wyrzucali śmieci. Uważam, że koszty wyrównania i wyprofilowania oraz utwardzenia tłuczniem, czy destruktem nie byłyby aż tak wielkie. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że będzie to oznaczało wiele nacisków na GDDKiA w Łodzi, ale chyba warto o to miejsce powalczyć - mówi redakcji Naszego Radia jeden ze słuchaczy.
Do tematu odniósł się w ostatnim wydaniu samorządowego programu Posesja na antenie rozgłośni prezydent Sieradza.
- Sygnał bardzo ważny w sprawie gruntu pod wiaduktem i my ten temat bardzo dobrze znamy. Osobiście uważam, że tam aż prosi się o miejsca umożliwiające parkowanie w cywilizowany sposób. Można je wyznaczyć, a teren utwardzić chociażby kostką. Miejsce zyska też na estetyce, co w centrum miasta jest bardzo ważne. Będziemy w tej sprawie rozmawiali z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Nie będzie jednak prosta - mówi Paweł Osiewała, prezydent Sieradza.
Włodarz miasta przywołuje bowiem przykład trwającej wciąż walki samorządu Sieradza oraz gminy Sieradz o budowę chodnika plus ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Wojska Polskiego od wspomnianego wiaduktu do Charłupi Małej. Mieszkańcy tak miasta, jak i gminy wiejskiej zebrali kilka tysięcy podpisów poparcia ludzi pod petycją do decydentów w drogach oraz parlamentarzystów z regionu i władz wojewódzkich.
- Niedawno dostaliśmy odpowiedź z GDDKiA, że póki co taka inwestycja nie jest w Sieradzu planowana i nie będzie realizowana chyba, że samorządy znajdą na to fundusze to proszę bardzo. Spodziewam się, że podobnie będzie w sprawie terenu pod wiaduktem, ale powalczymy - zapowiada P. Osiewała.