Wrócił na wolność
Po prawie 3 miesiącach rehabilitacji Bielik, który znajdował się na terenie Nadleśnictwa Złoczew, wrócił na wolność. Bielik Haliaeetus albicilla to największy lęgowy ptak drapieżny naszego kraju. Rozpiętość skrzydeł u tego gatunku może osiągać nawet 240 cm, a długość ciała dochodzić do 92 cm. To gatunek podlegający ochronie ścisłej, umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt i Załączniku I Dyrektywy Ptasiej.
Na stronie Nadleśnictwa Złoczew czytamy:
- Gdy go znaleźli był bardzo slaby i nie próbował wzbić się w powietrze. Po trzech miesiącach rekonwalescencji bielik wrócił na wolność.15 grudnia 2023 r. o chorym Bieliku powiadomiono leśniczego z Sokołowa. Ptak nie był w stanie latać. Dzięki szybkiej interwencji i pomocy Stowarzyszenia na rzecz ptaków drapieżnych "Szpon" z Turku został on niezwłocznie poddany kuracji, która najprawdopodobniej uratowała mu życie. Po prawie trzymiesięcznym terapii Bielik wrócił do natury. Ptak po znalezieniu wykazywał objawy zatrucia lecz dzięki profesjonalnej i natychmiastowej pomocy, co w takiej sytuacji decyduje o ratunku zagrożonego zwierzęcia, powrócił szczęśliwie do swojego naturalnego środowiska.
Bielik Haliaeetus albicilla to największy lęgowy ptak drapieżny naszego kraju. Rozpiętość skrzydeł u tego gatunku może osiągać nawet 240 cm, a długość ciała dochodzić do 92 cm. Dorosłe bieliki grzbiet i brzuch mają płowoszare, jasną głowę i szyję, śnieżnobiały, klinowaty ogon oraz żółty dziób, tęczówki i nieopierzone dolne części nóg. Młode ptaki są ciemnobrązowe z płowymi piórami z wierzchu skrzydeł i na piersi. Zasiedla północną, środkową oraz wschodnią Europę. Występuje także na Grenlandii i Islandii oraz w północnej części Azji. Jego zasięg występowania obejmuje również Japonię, Chiny oraz Mongolię. W Polsce obecny jest, w rożnym zagęszczeniu, na obszarze całego kraju, a szczególnie w całej zachodniej, północnej i północno-wschodniej części kraju. Polska jest też ważnym zimowiskiem bielików. Gatunek podlegający ochronie ścisłej. Umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt i Załączniku I Dyrektywy Ptasiej. Miejmy nadzieje, że podobne sytuacje wymagające natychmiastowego ratunku nie powtórzą się a widok majestatycznej sylwetki Bielika krążącego wysoko ponad naszymi głowami przestanie być rzadkością.
Jak informuje Nadleśnictwo Złoczew często zdarzają się podtrucia ptaków drapieżnych, które później najczęściej umierają w męczarniach. Oby takich sytuacji było jak najmniej. Więcej na temat powrotu Bielika na wolność znajdziecie TUTAJ
Tematy ptasie powrócą w tym tygodniu na naszej antenie. Przypominamy, że jutro można się wybrać do PBP w Sieradzu na otwarcie wystawy fotografii. Szczegóły znajdziecie TUTAJ W tym tygodniu na naszej antenie o sowach będzie też opowiadał Krzysztof Gara.