Ruszył proces nożownika
W Sądzie Okręgowym w Sieradzu rozpoczął się proces Daniela M., który w maju 2023 r. śmiertelnie ranił nożem 16-letnią Oliwię. Prokuratura Okręgowa w Sieradzu zarzuca mu także usiłowanie zabójstwa pięciu innych osób, w tym czworga podopiecznych Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej w Tomisławicach (gm. Warta, pow. sieradzki). Oskarżonemu grozi do dożywotniego pozbawienia wolności.
Oliwia i Daniel poznali się w szkole specjalnej w pobliskiej Warcie. Z czasem zostali parą. Śmiertelne w skutkach ciosy nożem miały paść w Tomisławicach w efekcie sprzeczki młodych. M. feralnego dnia zaatakował nożem na korytarzu ośrodka jeszcze pięć innych osób. Potem uciekł do rodzinnego domu w jednej z sąsiednich miejscowości. Tam odnalazła go policja.
Prokurator Beata Chałubek - Kos z Prokuratury Okręgowej w Sieradzu wspólnie z oskarżycielem posiłkowym (to matka zabitej Oliwii) i jego pełnomocnikiem złożyli dziś wniosek o wyłączenie jawności procesu z uwagi na dobro pokrzywdzonych. Sąd ten wniosek odrzucił argumentując, że sprawa tragicznych w skutkach wydarzeń w Tomisławicach była już powszechnie obecna w przestrzeni medialnej. Jednocześnie sąd zastrzegł też, że to nie oznacza, iż na dalszym etapie procesu nie zostanie on objęty wyłączeniem jawności.
Oskarżony M. odmówił dziś w sieradzkim sądzie składania wyjaśnień. Potwierdził jedynie swe zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym. Wcześniej odmówił udziału w eksperymencie procesowym w Tomisławicach.
Sąd podczas dzisiejszej rozprawy przesłuchiwał też w ramach postępowania dowodowego pierwszych świadków, m.in. matkę zabitej przez nożownika Oliwii. Kobieta zeznała, że jej córka poznała się z oskarżonym w szkole w Warcie. Ich relacje początkowo były koleżeńskie, jednak potem zostali parą. Z czasem Daniel miał jednak być o swą dziewczynę zazdrosny. W szkole podczas przerw pomiędzy lekcjami Oliwia mogła spędzać czas i rozmawiać tylko z nim. Za próby kontaktu z kimś innym miała mieć np. wykręcane palce. Młody mężczyzna miał też zabraniać swej dziewczynie chociażby wyjazdu z matką na zakupy.
Z zeznań oskarżonego złożonych w postępowaniu przygotowawczym wynika, że feralnego dnia odwiedził on Oliwię w ośrodku w Tomisławicach wchodząc do jej pokoju na parterze budynku przez okno (Oliwia trafiła tam w wieku 2 lat m.in. ze względu na bardzo trudne warunki bytowe w rodzinnym domu). Według Daniela w pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do sprzeczki. Dziewczyna miała się skarżyć, że chłopak zbyt rzadko ją przytula i zapewne ma kochankę. Nie chciała też słuchać zapewnień o stałości uczucia Daniela do niej. W pewnym momencie oskarżony stracił cierpliwość, wyciągnął nóż, który jak zeznał nosił dla obrony własnej i zaczął zadawać swej partnerce ciosy. Gdy wybiegł z pokoju na korytarz zaczął również atakować nożem na oślep w jakiejś furii inne przypadkowe osoby. M. w postępowaniu przygotowawczym powiedział, że nie chciał nikogo zabić, ani zrobić nikomu krzywdy. Sam nie do końca rozumie co się tego dnia z nim stało.
Oskarżonemu, który nie był wcześniej karany, grozi do dożywotniego pozbawienia wolności.