Najlepsze zostawił na koniec
Za nami ostatni w tym sezonie weekend z hiszpańską Formułą 4. Na torze w Montmelo Jan Przyrowski (Campos Racing) trzykrotnie meldował się w najlepszej dziesiątce, a raz zajął trzecie miejsce. Dla kierowcy z Rossoszycy to najlepszy w tym roku wynik.
W pierwszym wyścigu Przyrowski uplasował się na siódmej pozycji. W kolejnym zajął już trzecie miejsce. To jego drugie podium w sezonie (w maju na torze w San Sebastian de los Reyes również był trzeci). Na zakończenie sezonu Przyrowski dojechał do mety jako dziewiąty.
Bohaterem ostatniego weekendu okazał się Włoch Mattia Colnaghi, który wygrał dwukrotnie i w klasyfikacji generalnej wyprzedził dotychczasowego lidera Keanu Al Azhari’ego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Trzecie miejsce na koniec sezonu zajął najlepszy z Polaków Maciej Gładysz.
Dla Przyrowskiego był to pierwszy sezon w hiszpańskiej Formule 4. Zdobył 89 punktów, co mu dało 10. miejsce w klasyfikacji generalnej. W zmaganiach brało udział ponad 50 kierowców z całego świata.
Klasyfikacja generalna:
1. Mattia Colnaghi (Włochy): 272
2. Keanu Al Azhari (Zjednoczone Emiraty Arabskie): 257
3. Maciej Gładysz (Polska): 181
4. Juan Cota (Hiszpania): 160
5. Ernesto Rivera (Meksyk): 148
6. James Egozi (USA): 123
7. Thomas Strauven (Belgia): 122
8. Lucas Fluxa (Hiszpania): 117
9. Griffin Peebles (Australia): 102
10. Jan Przyrowski (Polska): 89
Na zdjęciu: Jan Przyrowski na trzecim stopniu podium.