Bezterminowe warunki zabudowy, co z ich wydawaniem w regionie?
Zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym o planach ogólnych spowodowały, że samorządy zostały zalane wnioskami o wydanie bezterminowych warunków zabudowy. Gminy mają obawy, czy uda się im wydać wszystkie decyzje do końca tego roku. W przeciwnym razie na samorządach wisi widmo nałożenia kar za każdy dzień zwłoki. Z takim problemem borykają się również gminy w naszym regionie.
Duży wzrost liczby złożonych w tym roku wniosków o wydanie warunków zabudowy widoczny jest chociażby w Urzędzie Miasta Sieradza. Przez ostatnie 20 lat samorząd ten wydawał rocznie około 200 takich decyzji, a od początku tego roku złożono już 428 wniosków (405 wniosków o warunki zabudowy i 23 wnioski celu publicznego, stan na 13.10.2025 r.) i kolejne wpływają.
Natomiast do końca września br. do Urzędu Miasta Zduńska Wola wpłynęło 351 takich wniosków. To niemal trzykrotnie więcej niż w zeszłym roku, kiedy to złożono 125 wniosków. Skala napływu dokumentów jest porównywalna z łączną liczbą wniosków z trzech ostatnich lat (2022-2024) - 303 wnioski.
Jeszcze większy przyrost liczby złożonych w tym roku wniosków o wydanie warunków zabudowy widoczny jest w gminach wiejskich. Przykładem gmina Zduńska Wola.
- Mamy bardzo duży wzrost ilości wniosków. Związane jest to właśnie z tym, że my jako gmina wiejska bardzo ściśle opasamy Miasto Zduńska Wola i wielu właścicieli terenów położonych przy mieście, czy też na terenach wiejskich, ale niedaleko oddalonych, chce zabezpieczyć się na przyszłość, żeby ewentualnie ich grunty mogły być przeznaczone pod zabudowę, przede wszystkim jednorodzinną. Dla zobrazowania tego problemu powiem, że w latach 2020-2023 średnia ilość wniosków wpływających do gminy wynosiła około 200-250 sztuk w skali roku. W zeszłym roku już mieliśmy znaczące poruszenie, bo mieliśmy około 800 wniosków. Na 9 października tego roku mamy już ich prawie 1800, czyli zobaczmy iluprocentowy jest to wzrost - zaznacza Antoni Wujda, zastępca wójta gminy Zduńska Wola. - Wszyscy się spieszą, żeby zdążyć z uzyskaniem prawomocnej decyzji do końca tego roku, bo po nowym roku decyzje te mają być wydawane na okres 5 lat. Niestety dla części wnioskodawców, którzy szczególnie teraz składają wnioski, będzie to praktycznie niemożliwe. My jako urząd przygotowaliśmy się do tej reformy. Organizowaliśmy dwa razy zapytania dotyczące możliwości sporządzania projektów decyzji przez firmy urbanistyczne. Niestety nikt się nie zgłosił. Zorganizowaliśmy również konkurs na zatrudnienie kogoś z uprawnieniami urbanistycznymi, który mógłby tutaj wspomóc naszych urzędników. Też nikt się nie zgłosił. Udało nam się tylko pozyskać jedną osobę z wykształceniem urbanistycznym, która pomaga nam jako pomoc administracyjna. Mamy dwie osoby w urzędzie, które mają uprawnienia do przygotowania projektów decyzji, jednakże ilość tych wniosków powoduje to, że cały czas się nie wyrabiamy. Obecnie rozpatrujemy wnioski z połowy czerwca br. Mamy świadomość przepisów mówiącego o karach finansowych za niewyrabianie się w czasie, jednakże tutaj nie widzimy naszej winy, bo staramy się ze wszech miar jakoś przyspieszyć to działanie - dodaje Antoni Wujda.
Z takim problemem w naszym regionie mierzy się też np. gmina Wróblew.
- Tak, zostaliśmy też tymi wnioskami wręcz zasypani. Dla porównania, przed zmianą przepisów, to jest w 2023 roku były 84 wnioski, a w tym roku w tym momencie mamy ich 199. Jaki jest stan prawny na dzisiaj? Otóż warunki zabudowy wydane i uprawomocnione do końca 2025 roku stają się bezterminowe. Natomiast warunki zabudowy, które będą wydane od 1 stycznia 2026 roku, będą ważne na 5 lat. I teraz rozbieżność przepisów pokazuje, że został przesunięty termin na uchwalenie planu ogólnego do 30 czerwca 2026 roku, bez przesunięcia terminu na wydanie bezterminowych warunków zabudowy. Już nie będę wspominał o karach, które maja być naliczane, jeżeli urząd przekroczy termin 90 dni na wydanie decyzji, bo wiadomo, że się go przekroczy - podkreśla Tomasz Woźniak, wójt Wróblewa.
Samorządowcy za nadzieją więc patrzą na to, co w tej sprawie chce zrobić ustawodawca.
- Doszły nas słuchy, zresztą w mediach było też głośno na ten temat, że zostały przygotowane dwa projekty zmiany tych przepisów. Jeden zakłada, że miałyby być przedłużone terminy do końca 2026 roku, że wszystkie wnioski miałyby być decyzjami bezterminowymi, czyli bez terminu ważności, tak jak teraz się mówi, że te wydane po 1 stycznia 2026 roku, będą 5-letnie. Drugi projekt zakłada również zabezpieczenie gmin pod kątem zwolnienia ich z kar, które są przewidziane w ustawie. Zwolnienie miałoby obowiązywać do końca 2026 roku - mówi zastępca wójta gminy Zduńska Wola.
- Do czego byśmy się skłaniali jako samorządowcy, pracownicy od planowania, otóż wszystkie decyzje wydane do czasu uchwalenia planu ogólnego powinny być bezterminowe, a te wydane po uchwaleniu planu ogólnego, 5-letnie. I tutaj "wilk syty i owca cała". Takie propozycje są kierowane od nas, od samorządowców - dodaje wójt Wróblewa.
Więcej informacji
Bank Pekao S.A. przenosi placówkę w Sieradzu do nowej lokalizacji
Dzisiaj, 05:07:29Dworek Świętego Mikołaja
Wczoraj, 16:08:45
W pierwszy weekend grudnia Dworek Modrzewiowy w parku Staromiejskim zmieni się w "Dworek Świętego Mikołaja". Będzie tam mógł zajrzeć każdy chętny.
Miasta stroją się na nadchodzące święta
Wczoraj, 12:28:02
Czuć już atmosferę nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. To m.in. za sprawą ozdób i oświetlenia, które są właśnie montowane w miastach naszego regionu. Przykładem Sieradz czy Zduńska Wola.

Komentarze