Budowa S-8. Obawa o lokalne drogi
Budowa S-8 idzie jak burza. To pozytywna informacja, ale zduńskowolskie samorządy boją się, że ekspresówka zrujnuje lokalne drogi przez ważące wiele ton ciężarówki. Choć rozmowy z wykonawcą jeszcze trwają, wszystko wskazuje na to, że transport materiałów w ogóle się na nich nie pojawi.
Wykonawcą zduńskowolskiego odcinka S-8 jest konsorcjum firm Pol-Aqua i Dragados, które za 1,3 mld zł zbuduje 33,6 km drogi ekspresowej z 33 mostami i dwoma przejściami dla zwierząt. Odcinek zawierał będzie dwa węzły - w okolicach miejscowości Czechy, oraz po południowo-zachodniej stronie Karsznic. Tak ogromne przedsięwzięcie wymaga przetransportowania setek ton materiału. Nic w tym dziwnego, że samorządy mają obawy, iż ucierpią na tym lokalne drogi. Tym bardziej, że niektóre z nich niedawno zostały wyremontowane.
Gmina się zabezpieczyła
W przypadku gminy Zduńska Wola pierwotnie wykonawca chciał korzystać z drogi Czechy-Polków, jednak po rozmowach z samorządem zdecydowano się na inne rozwiązanie.
- Po kilku rozmowach z nami stwierdzili, że nie opłaca się odtwarzanie asfaltu, który pewnie uległby zniszczeniu. Już przystąpili do wykonywania własnej drogi dojazdowej. Wg tego co widzę w terenie, droga ta leży w śladzie łącznika, który docelowo będzie łączył drogę 12/14 z drogą S-8.
Mówi zastępca wójta Antoni Wujda i dodaje, że choć problem zdaje się być zażegnany, to gmina i tak postanowiła się zabezpieczyć:
- Zrobiliśmy sobie już dokumentację fotograficzną i wideo całego odcinka naszej drogi. Mieliśmy już doniesienia mieszkańców, że czasami pojawiają się samochody ciężarowe związane z budową. Staramy się doglądać odcinek tej drogi i na razie nie zauważamy żadnych zniszczeń.
"Odbyło się kilka spotkań"
Podobne porozumienie z firmą budowlaną chce również zawrzeć Starostwo Powiatowe, które obawia się z kolei o drogę Zduńska Wola-Ptaszkowice oraz trakt Północ-Południe. - Odbyło się kilka spotkań z wykonawcą naszego odcinka S-8 i mamy zapewnienie, że ciężkie maszyny nie będą się poruszały po drogach powiatowych - mówi starosta Wojciech Rychlik:
- Proponują uzgodnienie ruchu wytyczonymi szlakami. To ma głównie iść drogą krajową nr 12 w Czechach. Przez ten węzeł dojazdowy ma być dowożone kruszywo, natomiast od strony wschodniej ma być transportowane na bocznicę kolejową w Karsznicach.
Władze powiatu chcą z firmą zawrzeć stosowne porozumienie, które jasno określi organizację ruchu. Gdyby jednak tak się nie stało, starosta zapowiada, że sięgnie po inne rozwiązanie:
- Jako organ organizacji ruchu wprowadzę ograniczenia tonażowe dla użytkowników innych, niż mieszkańcy powiatu zduńskowolskiego. Wprowadzę limity np. do 10 ton i kropka. Na pewno nie pozwolimy na rozwalenie dróg, będziemy współpracować z policją i Inspekcją Transportu Drogowego.
Podobnie jak gmina, starostwo również wykonało stosowną dokumentację stanu technicznego powiatowych dróg.
Komentarze
Więcej informacji
Gala "Sieradz Lubię"
Dzisiaj, 09:39:56
Wczoraj, 21 lutego, w Teatrze Miejskim w Sieradzu odbyła się Gala "Sieradz Lubię". Kulminacyjnym momentem było wręczenie 3 nagród w kategoriach: "Inwestor/Mecenas", "Sieradz Lubię" oraz "Osobowość Roku".
0
Wsparcie dla 11 organizacji z zakresu m.in. pomocy społecznej
Wczoraj, 18:40:05
Wsparcie zostanie przekazane w ramach umów z organizacjami pozarządowymi na zadania z zakresu: pomocy społecznej, ochrony i promocji zdrowia z zakresu profilaktyki rozwiązywania problemów alkoholowych i przeciwdziałania narkomanii na terenie Gminy Warta.
2
Auta z duszą i historią przy drodze ekspresowej S8
Dzisiaj, 06:26:08
- Szkoda mi było, żeby ludzie je wyrzucali. Chciałem, żeby kolejne pokolenia mogły je zobaczyć - mówi Bogusław Kułakowski, właściciel niezwykłego muzeum samochodów, które jeździły po polskich drogach w drugiej połowie ubiegłego wieku. Przy trasie S8 między Tomaszowem a Rawą Mazowiecką, po stronie jezdni prowadzącej do Warszawy, ustawiono rząd boksów z samochodami. Są moskwicze, warszawy, syreny, wołgi.