Spłoszyły go kamery
Zduńskowolscy policjanci zatrzymali 20-latka, który w kominiarce na głowie usiłował dokonać kradzieży utargu ze sklepu. Mundurowi zatrzymali też 42-letnią kobietę oraz 29-letniego mężczyznę, którzy wspólnie z 20-latkiem obmyślili plan kradzieży. Ich "skok" spalił jednak na panewce, ponieważ w sklepie był monitoring.
10 lipca tego roku około godziny 17:15 do policjantów patrolujących ulicę Sieradzką podbiegła przestraszona ekspedientka, która powiadomiła ich o próbie kradzieży ponad 2 tys. zł utargu przez mężczyznę z kominiarką na głowie. Kiedy sprawca zażądał wydania pieniędzy zorientował się, że w sklepie zamontowane są kamery monitoringu. Wówczas szybko opuścił sklep i razem z dwiema innymi osobami odszedł w kierunku placu Wolności. Po otrzymaniu tej informacji oraz rysopisów sprawców po kilku minutach policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 20 i 29 lat oraz 42 letnią kobietę. W pobliżu miejsca ich zatrzymania mundurowi odnaleźli też kominiarkę. W chwili zatrzymania starszy mężczyzna oraz kobieta byli nietrzeźwi. Funkcjonariusze ustalili, że kradzież została zaplanowana przez wszystkich zatrzymanych. Wcześniej do sklepu wszedł 29-letni mieszkaniec gminy Zduńska Wola, który sprawdził czy nie ma tam innych klientów. Wtedy do działania przystąpił 20-latek, a jego kompan razem z 42-letnią mieszkanką Zduńskiej Woli zostali "na czatach". Plan kradzieży okazał się jednak niedoskonały, ponieważ sprawcy nie przewidzieli, że w sklepie jest monitoring. Teraz cała trójka stanie przed sądem. Za usiłowanie kradzieży grozi im do 5 lat więzienia.