Dalszy ciąg sporu o zwrot dotacji
Powiat zduńskowolski domaga się od miasta Zduńskiej Woli zapłaty ponad miliona złotych wraz z odsetkami. Chodzi o zwrot części dotacji na budowę traktu drogowego "Północ – Południe". Sprawa była rozpatrywana przez Samorządowego Kolegium Odwoławcze w Sieradzu. Niewykluczone, że samorządy spotkają się teraz w sądzie.
Przypomnijmy, w lipcu 2014 roku Urząd Marszałkowski w Łodzi zażądał od beneficjentów unijnego projektu drogowego "Północ – Południe" zwrotu 5 proc. przyznanej dotacji. Po jednej z przeprowadzonych kontroli uznano bowiem, że doszło do naruszenia zasad konkurencyjności przy przetargu, bo od przyszłego wykonawcy wymagano odpowiedniego sprzętu oraz kadry do realizacji inwestycji.
Powiat Zduńskowolski, który był liderem projektu, odwołała się od tej decyzji. Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który nakazał zwrot ponad 3 mln zł. Samorząd powiatowy przesłał więc do partnerów inwestycji pisma z wezwaniem do zapłaty. Powiat łaski swoją część uregulował, a miasto Zduńska Wola nie, twierdząc, że nie ma do tego podstaw prawnych, bo inwestycja była w części realizowana na majątku powiatu.
- My jako samorząd powiatowy wpłaciliśmy tę kwotę w całości, żeby uniknąć odsetek, bo bieg kolejnych tygodni czy miesięcy powodowałby wzrost odsetek i spór z Urzędem Marszałkowskim w Łodzi, a nie chcemy mieć sporu z instytucjami dotującymi, tym bardziej, że rozstrzygnięcie sądowe było jednoznaczne. Projekt był partnerski i samorządy, które w nim uczestniczyły winy solidarnie i zgodnie z podpisanymi umowami podjąć ciężar zwrotu tych pieniędzy (…) Trzeba zauważyć, że oprócz części drogowej tej inwestycji, była też część kanalizacyjna i ten majątek wrócił do miasta, a więc niezrozumiała jest dla mnie postawa miejskiego samorządu - tłumaczy starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik.
Sprawa została skierowana do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Sieradzu, które stwierdziło, że spór ma charakter cywilny, a nie administracyjny i powinien być rozstrzygany przez sąd.
- Szkoda, bo samorządy będą musiały się sądzić i nie jest to zbyt fajne. Ja chciałem tego uniknąć, żeby organ administracyjny to rozstrzygnął, a w tej chwili SKO chce nas wepchnąć na drogę sądową. Jeżeli nie będzie innego wyjścia, to tak się stanie - dodaje starosta Rychlik.
A co na to władze Zduńskiej Woli. Prezydent Piotr Niedźwiecki liczy na znalezienie polubownego rozwiązania.
- Nie jest dobrze jak samorządy idą do sądu. Być może będzie jakaś ścieżka arbitrażu, która pozwoli rozwiązać ten trudny problem zwrotu części dotacji nałożonej na lidera projektu i jego partnerów. Będziemy z udziałem miejskich prawników szukali rozwiązania - powiedział nam włodarz Zduńskiej Woli.
Na realizację projektu drogowego "Północ – Południe" samorządy pozyskały ponad 44 mln zł unijnej dotacji, a cała inwestycja kosztowała ponad 68 mln zł. Polegała ona na przebudowie w latach 2009 – 2012 ponad 37 km dróg od Wielkiej Wsi (gm. Szadek) przez Zduńską Wolę, Zapolice aż do Zborowa (gm. Widawa). Liderem projektu był powiaty zduńskowolski, a partnerami powiat łaski, miasto Zduńska Wola oraz gminy: Zduńska Wola, Zapolice i Widawa.