Koronawirus w łódzkiem. Nie ma potwierdzonych przypadków
W szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi przebywa w tej chwili ośmioro pacjentów z podejrzeniem zakażeniem koronawirusem, 291 osób objętych jest nadzorem epidemiologicznym - powiedziała Naszemu Radiu Dagmara Zalewska, Rzecznik Wojewody Łódzkiego.
Do łódzkiego szpitala trafił w piątek mężczyzna przewieziony z Sieradza, okazało się, że nie jest zakażony. Więcej o tej sprawie piszemy TUTAJ.
Dziś w Naszym Radiu pytaliśmy rzeczniczkę wojewody o aktualną sytuację w łódzkiem. Dagmara Zalewska podkreśla, że nie ma potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem:
W naszym studiu rozmawialiśmy też z Grażyną Kieszniewską, rzeczniczką prasową sieradzkiego szpitala.
Co powinna zrobić osoba, która podejrzewa u siebie zakażenie koronawirusem?:
- Taka osoba powinna skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu. Można zadzwonić do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Tam są dostępni lekarze, którzy na podstawie objawów powiedzą tej osobie jak ma się zachowywać. Na pewno nie wychodzimy do miejsc gdzie jest dużo ludzi. Jeżeli to będzie kwarantanna domowa, taki pacjent nie wychodzi z domu, jest poddany kwarantannie i ma sam się obserwować. Nie zgłaszamy się na SOR, jeśli nie ma zagrożenia życia. Jeśli jednak ktoś nie wie, że jest zakażony bądź wrócił z terenu, gdzie wirus się pojawił, wówczas działamy według procedur na podstawie Państwowego Inspektora Sanitarnego. Wtedy będzie przekierowany do szpitala zakaźnego.
W miniony piątek pojawiło się zagrożenie zakażenia koronawirusem u jednej z osób na terenie Sieradza. Nasi czytelnicy pytają dlaczego został przewieziony do Szpitala im. Biegańskiego w Łodzi, skoro sieradzki szpital jest w stanie gotowości?:
- Szpitale czy oddziały zakaźne są już na samym wejściu odpowiednio przygotowane. My musimy taki oddział przygotowywać. W momencie, kiedy u nas nie ma epidemii, wtedy my jeszcze nie przyjmujemy tej roli. Nawet jeśli zgłosi się taka osoba, u nas w POZ, ona jest w tym miejscu odizolowana od pozostałych pacjentów i przewożona do szpitala zakaźnego. Jeżeli będzie nadmiar osób zakażonych, wystąpi epidemia, wtedy my przejmujemy rolę oddziału zakaźnego.
Jak wyglądał miniony weekend w sieradzkim szpitalu. Zgłaszali się z infekcjami mieszkańcy miasta i okolic?:
Poniżej cała rozmowa z rzecznikiem sieradzkiego szpitala: