Na sportowej emeryturze
Artur Kozłowski, jeden z najbardziej utytułowanych sportowców w historii naszego regionu, od blisko dwóch lat jest na sportowej emeryturze. Jak wygląda życie po zakończeniu zawodniczej kariery? O tym mówił w rozmowie z naszym reporterem.
- Pierwsze miesiące były straszne, to było dla mnie dołujące troszkę, to były gorsze samopoczucia. Na początku starałem się schładzać organizm, czyli jak było wszystko na pełnych obrotach, to było biegane po 150-180 km tygodniowo, tak starałem się te pierwsze tygodnie po zaprzestaniu kariery, jak już była podjęta ta decyzja, coraz mniej biegać i żeby organizm wiedział, że powoli przechodzi w tryb oczekiwania, by to było wszystko stopniowo. Teraz jest taki niestety czas przejściowy, przez natłok przeróżnych spraw. Tak jak mówię, początki było bardzo trudne, trzeba było je przezwyciężyć, ale teraz myślę, że organizm przywykł do innego, niestety pod kątem zdrowotnym gorszego trybu życia, ale mam nadzieję, że jeszcze na ścieżki biegowe wrócę – mówi olimpijczyk z Rio de Janeiro.
Cała rozmowa do wysłuchania w odtwarzaczu poniżej:
Artur Kozłowski startował w maratonie na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Zajął 39. miejsce na 140. sklasyfikowanych zawodników. Był najlepszy z Polaków i 13. wśród Europejczyków. Cztery miesiące wcześniej został mistrzem Polski w maratonie. Ten sukces powtórzył też w 2017 roku. Ponadto zdobywał też złote medale mistrzostw Polski na 5000 m (2009, 2013), w półmaratonie (2008, 2015, 2019) oraz w biegach ulicznych na 5 km (2015) i 10 km (2012, 2014). Aż osiem razy wygrywał Plebiscyt 7 Wspaniałych na najpopularniejszych sportowców ziemi sieradzkiej. Obecnie działa w klubie LKS MOSiR Sieradz, który prowadzi lekkoatletyczne treningi dla dzieci.